wtorek, 25 października 2011

Ziaja, masło kakaowe - masło kontra balsam! Rozdanie błahostki kosmetyczne :)

Dziś przychodzę do Was z recenzją porównawczą masła kakaowego do ciała firmy Ziaja i balsamu z serii masło kakaowe również tej samej firmy.
Kupiłam to masło, ponieważ nie było akurat balsamu, który uwielbiam. Liczyłam, że masełko będzie godnym jego zastępcą :) No bo w końcu ta sama firma, ta sama seria...

Kilka suchych faktów...
Masło


Liporegeneracja skóry uzupełnia niedobory lipidów regeneruje naturalną barierę ochronną, wyraźnie poprawia elastyczność i miękkość naskórka. Pozostawia skórę delikatną i aksamitną w dotyku.
Zawiera:
- OMEGA 3, OMEGA 6 - grupa NNKT, niezbędnych do prawidłowego odżywienia, nawilżenia i ochrony skóry.
- WITAMINĘ E - "witaminę młodości"
- uzupełnia niedobory lipidów,
- regeneruje naturalną barierę ochronną, wyraźnie poprawia elastyczność i miękkość naskórka,
- ma przyjemny kakaowo-śmietankowy zapach.

Skład: Aqua (Water), Elaeis Guineensis Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Butyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Hydrogenated Coco-Glycerides, Hydrogenated Palm Kernel Oil, Glycine Soja Oil, Arachis Hypogaea Oil, Juglans Regia Shell Oil, Theobroma Cacao Butter, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum (Fragrance), CI 16035 (FD&C Red No. 40), CI 42090 (FD&C Blue No. 1), CI 19140 (FD&C Yellow No. 5).

Balsam


Odżywczy balsam do pielęgnacji skóry normalnej i suchej. Zawiera masło kakaowe, witaminę E i prowitaminę B5 (D-panthenol). Głęboko i intensywnie nawilża skórę i zapobiega nadmiernej utracie wody. Skutecznie łagodzi podrażnienia i zmniejsza skłonność do ich występowania. Wygładza, uelastycznia i aktywnie regeneruje naskórek. Lekko natłuszcza i likwiduje uczucie szorstkości.
Regularnie stosowany przywraca skórze piękny wygląd i wyraźnie poprawia jej koloryt.
Pozwala na długo zachować brązowy odcień opalenizny.

Skład : Aqua, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Cetearyl Ethylhexanoate, Petrolatum, GLycerin, Sorbitan Sesquioleate, Theobroma Cacao Seed Butter, Polyglyceryl-3, Polyricinoleate, Dimethicone, Magnesium Sulfate, Panthenol, Tocopheryl Acelate, Ceresin, Hydrogenated Castor Oil, Ethylparaben, Methylparaben, Parfum, Citric Acid.


Hmm mam mieszane uczucia co do tego masła... konsystencję ma gęstą, taki gęsty trochę ślizgający się balsam, raczej nie masło. Z tym, że ja używałam wcześniej tylko jednego masła (brzoskwinia i mango Dairy Fun), więc nie mam za bardzo porównania. Z masłem Dairy Fun to masło Ziajowe wypada mało "masłowato". Zapach ma raczej przyjemny, rozprowadza się łatwo a skóra jest nawilżona. Moim zdaniem jednak balsam masło kakaowe lepiej nawilża i przyjemniej pachnie. Może ciężej się rozprowadza, ale przy okazji zmusza nas do masażu ;) Poza tym po balsamie zauważyłam poprawę kolorytu skóry, stała się jakby troszkę ciemniejsza, ale tak delikatnie, naturalnie aczkolwiek zauważalnie :) Nie jest to absolutnie przyciemnienie porównywalne z samoopalaczami czy balsamami do ciała! Co to to nie! Efekt bardzo mi się podoba :) Bardziej wygodne również wydaje mi się korzystanie z balsamu. Wystarczy wycisnąć produkt z buteleczki. Pod koniec trzeba jednak rozciąć, ale zostaje go niewiele przy samym wyjściu (o ile trzyma się tak jak ja - na zamknięciu - "do góry nogami"). Masło zamknięte jest w słoiczku - jak to masło ;) ale ja nie przepadam za takimi opakowaniami... i jeszcze zakręcać tymi tłustymi, wysmarowanymi dłońmi... ;) Poza tym to niezbyt higieniczne... ale pewne jest, że zużyjemy produkt do końca bez problemu i rozcinania.
Opakowań balsamu zużyłam już wiele, masło obecnie wykańczam i jest to to moje pierwsze opakowanie. Balsam nadal zostaje moim ulubieńcem i będę go kupowała namiętnie, masła już raczej nie kupię... ewentualnie przetestuję jakieś z innej serii.
Oczywiście każda z nas może mieć inne zdanie, zwłaszcza, że na wizażu masło ma jednak więcej fanów niż balsam ;) ale moje zdanie jest takie jak napisałam, bezkonkurencyjnie wygrywa dla mnie balsam :)


W bonusie informacja, że na blogu błahostki kosmetyczne trwa rozdanie :D kliknij
Rozdanie trwa do 24 listopada 2011, więc jeszcze macie czas! :)

4 komentarze:

  1. jedwab to przy nim nic! ten olejek rzezcywiscie wygladza i na blyszcza. na prawde bez porowniania. ;) polecam

    OdpowiedzUsuń
  2. też wolę balsam :)) ale lubię oba kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja z tej brązowej serii używam specyfika pod prysznic, bo kocham go za zapach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię całą kakaową serię ziaji ;D Pięknie pachnie;d I sprawdza się na mojej skórze całkiem fajnie;d

    Pozdrawiam :)
    http://littlepixy24.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń